Od pojawienia się nowoczesnej teorii ewolucji minęło półtora wieku i zgodnie z ogólnie przyjętym pozytywistycznym paradygmatem rozwoju powinniśmy w tym czasie ostatecznie wyjaśnić pochodzenie człowieka. Czy tak się stało? Pozornie tak, jednak trzeba pamiętać, że żadna prawda nie jest absolutna i odzwierciedla tylko opinię w danym czasie. Leonard Susskind, napisał: „Jest coś takiego w budowie atomów, co sprawia, że sklejają się ze sobą, tworząc najdziwniejsze struktury: gigantyczne szalone cząsteczki życia, DNA, RNA, setki różnych białek i całą resztę”. Niezależnie od naszego poznania informacja zawiera się sama w sobie, w przedmiocie rozpoznanym, np. w kosmosie, organizmie, człowieku i w tym co jemy. Norbert Wiener pisał: „informacja jest informacją, a nie sprawą materii i energii”, a Carl Friedrich von Weizsäcker ujął ją takimi słowami: „informacja jest więc czymś w rodzaju nadawania formy materii, lub wkładania materii w formę”.
Czy słuszne jest powiedzenie „jesteś tym co jesz”? Czy może nie rozumiemy tak naprawdę znaczenie tych słów? Jeżeli wyobrazimy sobie, że nie spożywamy pstrąga, tylko informację w nim zawartą, łatwiej będzie nam pojąć ich znaczenie oraz znaczenie samej informacji. Informacja, odczytana przez nasz organizm uruchamia instrukcje, które to determinują reakcje także na poziomie komórkowym, które można interpretować jako rozkazy. Rodzaj tych informacji ma również wpływ na to, jak szybko się starzejemy, a w przypadku prokreacji ukazuje nam dodatkowo, jak bardzo informacja decyduje o samo-zachowawczości jej samej. Informację wdychamy z powietrzem, wypijamy z wodą oraz spożywamy wraz z jedzeniem.
Zobrazuję to na przykładzie tłuszczy: kwasy tłuszczowe omega-3 zmieniają nasze ciało i psychikę nie tylko przez to, że są wbudowywane w błony komórkowe i w ten sposób optymalizują funkcje tkwiących w nich cząstek. Kwasy tłuszczowe mogą również dokować do pewnych cząstek odbierających informacje (receptorów) w naszych komórkach i w ten sposób przekazywać tym ostatnim rozmaite wiadomości. Zjadane przez nas kwasy tłuszczowe omega-3 „rozmawiają” w pewnym sensie z komórkami w języku molekularnym.
Tłuszcze trafiają do naszych organów przez krwioobieg za pomocą kapsuł transportowych, które uniemożliwiają powstanie we krwi oczek tłuszczu. Oprócz nich jednak we krwi krążą tak zwane wolne kwasy tłuszczowe, do których (aby się nie skleiły) doczepia się tylko jedna cząsteczka białka. One również mogą między innymi dokować do błon komórkowych naszych organów, a następnie sterować życiem wewnętrznym komórek.
Przyjrzyjmy się na przykład najmniej pożądanemu w nadmiarze tłuszczowi trzewnemu, który niczym gruczoł wydziela substancje zapalne. Po części są one wydzielane przez komórki tłuszczu, po części zaś także przez fagocyty (komórki żerne) układu odpornościowego, które wnikają do tłuszczu trzewnego. Powierzchnia jednych i drugich jest wyposażona w receptory, a niektóre z nich działają jak sensory tłuszczów omega 3. Gdy tylko wolny kwas tłuszczowy DHA połączy się z takim sensorem, wyzwala we wnętrzu komórki tłuszczowej i / lub fagocytarnej chemiczną kaskadę, prowadzącą do aktywacji względnie wyłączenia licznych genów. Skutkiem pozytywnym integracji w aktywności genów komórki jest ukrócenie produkcji szkodliwych w nadmiarze substancji zapalnych. Stan zapalny zostaje opanowany.
To tak jakby kwasy tłuszczowe omega-3 były rodzajem leczniczej maści, którą możemy potraktować wewnętrzną ranę, to znaczy że zjedzony pstrąg, tak na pozór już bez życia nie tylko staje się po strawieniu częścią błon komórkowych w naszych oczach i mózgu, ale do tego pochodzące z niego składniki udzielają instrukcji naszym genom, co powoduje uśmierzenie zbyt agresywnie się rozwijających procesów zapalnych w organizmie.
Nie dosyć podkreślania znaczenia owego uśmierzania procesów zapalnych ponieważ wszystkie dolegliwości podeszłego wieku począwszy od nadwagi przez reumatyzm miażdżycę tętnic demencję aż po raka wiążą się z przewlekłymi stanami zapalnymi i są napędzane przez substancje zapalne. To przypuszczalnie nasila procesy starzenia się jako taki. Odwrotnie więc łagodne płomienie procesów zapalnych mogłoby go hamować.
Naukowcy z Albert Einstein Collage of Medicine w Nowym Jorku zdołali dowieść w dużym projekcie badawczym, że starzenie się myszy można przyspieszyć lub spowolnić niejako wciśnięciem guzika, po prostu aktywując lub blokując centralny włącznik stanów zapalnych w mózgu zwany NF-kB (cuclear factor kappa-light-chain-enhancer of activated B cells). Po aktywacji włącznika rozpoczyna się kampania molekularna zawiadywania setkami genów, które w wielkim stylu mobilizują siły obronne organizmu. Przy ostrych przypadkach takich jak katar czy zranienie jest to pożyteczne, a układ odpornościowy spełnia swoje funkcje, chroni nas i broni. Dopiero gdy operacja się przeciąga, wymyka się spod kontroli i końca jej nie widać, a tak często dzieje się przy nadwadze i otyłości, podobnie jak przy starości zaczynają przeważać straty poboczne. Nasze własne tkanki cierpią wskutek nieustannych działań układu odpornościowego – jego ataki niszczą je, co równa się przyspieszeniu procesu starzenia się organizmu.
W rejonie mózgu zwanym podwzgórzem niewielka, ale wysoce wpływowa struktura reguluje procesy wzrostu, rozrodcze i przemiany materii, a ponadto działa jako ośrodek sytości i potrafi aktywować NF-kB, co determinuje spadek poziomu określonych hormonów. To z kolei przyspiesza proces starzenia się całego organizmu. Nasila się atrofia mięśni, dochodzi do przedwczesnego zaniku kości, skóra flaczeje, słabnie zarówno kondycja fizyczna, jak i pamięć. Organizm szybciej starzeje się i umiera. I odwrotnie – można temu zapobiec i przedłużyć życie, blokując tylko działanie włącznika NF-kB w podwzgórzu.
To zdumiewające odkrycie badaczy pozwala przypuszczać, że starzenie się i uwiąd ciała nie są nieuchronnym skutkiem niepowstrzymanego procesu zużywania się organizmu, jak zwykle to sobie wyobrażamy. Z punktu widzenia starzenie się należy rozumieć raczej jako rodzaj programy sterowanego przez mózg, podobnie jak dojrzewanie płciowe. Gdy spożywamy pokarmy, wdychamy powietrze, pijemy płyny przyjmujemy informację, ta informacja trwająca w czasie przekształci się w instrukcje i rozkazy, a nasze komórki, a następnie organy wykonają rozkazy i czynności. Kiedy nasz mózg (a dokładnie podwzgórze) ogarnie „zapalenie”, napędza to starzenie się całego ciała.
Jeżeli bowiem starzenie się jest programem, którym zawiaduje mózg, to można by było tenże mózg przeprogramować, by zahamować toczący się proces. Według naukowców do pewnego stopnia jest to realne.
W każdym razie da się przeciwdziałać stanom zapalnym w mózgu. Błony komórek podwzgórza również są wyposażone w sensory kwasów tłuszczowych omega-3, a tym samym mogą one uśmierzyć proces zapalny w podwzgórzu, co czysto teoretycznie powinno korzystnie wpłynąć na proces starzenia się całego ciała.
Jednak przecież badania wykazują, że przeciwzapalne działanie kwasów omega-3 przydaje się również w odchudzaniu. Nadwaga często bowiem powoduje także zapalenie podwzgórza, znacznie zaburzając jego funkcjonowanie. U osób z nadwagą nie tylko zatem tłuszcz trzewny znajduje się w stanie zapalnym, ale i mózg – a przynajmniej podwzgórze. Odpowiada ono za uczucie sytości, więc skutkiem nadwagi może być to, że już nie jesteśmy w stanie tak szybko się nasycić. Ciągle jesteśmy godni nie pomimo, lecz z powodu zbyt obfitych rezerw tłuszczowych. Tak jak nasz nos w stanie zapalnym ledwo co czuje, tak nasze chore podwzgórze nie potrafi dobrze „węszyć” płynących z ciała sygnałów sytości oraz innych informacji i instrukcji, czy rozkazów. Tylko w przypadku kataru mamy tego świadomość. W przypadku stanu zapalnego podwzgórza, nic o tym nie wiemy. W każdym razie nie bezpośrednio, bo sam mózg nic nie czuje. Możemy się zorientować jedynie w sytuacji pośrednio, gdy na przykład mamy zaburzenia poczucia sytości i stale jesteśmy głodni. Ale uważam, że większość osób tą informację odbiera nieprawidłowo.
Nadwaga może w ten sposób pociągnąć za sobą dalsze tycie, ponieważ chore podwzgórze nie dostrzega już obficie zgromadzonej w organizmie energii.
Za pomocą pożywienia można wprowadzić informacje skutkującą wsie przestawieniem NF-kB. Np. za pomocą kwasów omega-3 można uśmierzyć stany zapalne podwzgórza – znowu będzie ono rejestrować przyswajane kalorie i głód słabnie.
„Informacja jest informacją, a nie sprawą materii i energii” – cytowałem na początku tego wpisu. Informacja jest również jednostką nadrzędną i aby mogła się skopiować wykonuje szereg instrukcji samozachowawczych, a nasze ciało instrukcje te przekształca w rozkazy i wielonarządowe działania. Przykładowo, w ostatnich miesiącach ciąży nienarodzone dziecko potrzebuje tak dużo DHA, że jeśli nie dostanie go w wystarczającej ilości z pożywieniem, pobiera go z ciała matki, Nieprzyjemnym dla niej skutkiem ubocznym jest ostry deficyt tłuszczów omega-3, co może przyczynić się do przygnębienia poporodowego, a nawet ciężkiej depresji poporodowej.
Informacja jest wszędzie, jest w krwi matki, z której produkowane jest mleko w czasie laktacji. Badania dowodzą, że to co spożywamy ma wpływ na mleko matki, na równowagę tłuszczy, co w rezultacie może determinować programowanie otyłości u potomstwa i wpływa na prawidłowy rozwój ich samych. Np. rodzaj przyjmowanej informacji/pożywienia, rodzaj i ilość stanów zapalnych, poziom tkanki tłuszczowej trzewnej i wiele innych czynników od strony ciała matki są w postaci informacji kopiowane do ciała dziecka. Następnie informacje przyjmowane przez dziecko oraz nowe zmienne środowiskowe dodają kolejne informacje, a te aktywują instrukcje, mające wpływ u potomstwa na choroby wieku dorosłego, na bezpłodność, na większe ryzyko otyłości.
Niestety informacja jest zanieczyszczana, co sprawia, że starzenie się jest nieuniknione. Im bardziej będziemy dążyć do znalezienia składnika mającego uleczyć nasze problemy związane z dietą, tym bardziej narażamy się na nadużycia ze strony producentów żywności, nad którymi nie mamy żadnej kontroli. Uważam, że w obecnych czasach nie jesteśmy w stanie uniknąć zanieczyszczenia informacji. Jednak możemy zadecydować jaką informację przyjmie nasz organizm, np. wywołującą stany zapalne, czy uśmierzającą je, mocniej zanieczyszczoną spożywaną głównie w produktach wysoko-przetworzonych, czy mniej zanieczyszczoną znajdującą się w produktach nieprzetworzonych.
Jesteś tym co jesz i to kim jesteś przekazujesz dalej, jako ojciec, jako matka, za pomocą informacji, lub zarządzasz nią w ramach szerokorozumianego dobrostany zdrowotnego własnego ciała. Starzejesz się lub młodniejesz – tak młodniejesz! – likwidując stany zapalne, nadwagę. Organizm dalej się zużywa jednak uzyskuje również dodatkowe lata, a odpowiedni wybór produktów, to informacja dla naszych komórek co mają zrobić.
Źródła:
Da Young Oh, Saswata Talukdar, Eun Ju Bae, Takeshi Imamura, Hidetaka Morinaga, WuQiang Fan, Pingping Li, Wendell J Lu, Steven M Watkins, Jerrold M Olefsky – GPR120 is an omega-3 fatty acid receptor mediating potent anti-inflammatory and insulin-sensitizing effects
Michael Maes, Raz Yirmyia, Jens Noraberg, Stefan Brene, Joe Hibbeln, Giulia Perini, Marta Kubera, Petr Bob, Bernard Lerer & Mario Maj – The inflammatory & neurodegenerative (I&ND) hypothesis of depression: leads for future research and new drug developments in depression
Marlene P. Freeman, Joseph R. Hibbeln, Michael Silver, April M. Hirschberg, Betty Wang, Amy M. Yule, Laura F. Petrillo, Erica Pascuillo, Nicole I. Economou, Hadine Joffe, and Lee S. Cohen – Omega-3 fatty acids for major depressive disorder associated with the menopausal transition
C Iribarren, J H Markovitz, D R Jacobs Jr, P J Schreiner, M Daviglus & J R Hibbeln – Dietary intake of n-3, n-6 fatty acids and fish: Relationship with hostility in young adults—the CARDIA study
Bas Kast – Der ernährungskompass
Dennys E. Cintra,Eduardo R. Ropelle,Juliana C. Moraes,José R. Pauli,Joseane Morari,Claudio T. de Souza,Renato Grimaldi,Marcela Stahl,José B. Carvalheira,Mario J. Saad,Licio A. Velloso – Unsaturated Fatty Acids Revert Diet-Induced Hypothalamic Inflammation in Obesity
Rachel V. Gow, PhD, Joseph R. Hibbeln, MD – Omega-3 Fatty Acid and Nutrient Deficits in Adverse Neurodevelopment and Childhood Behaviors
Marlene P.Freeman – Complementary and alternative medicine for perinatal depression
Da Young Oh, Jerrold M. Olefsky – Omega 3 Fatty Acids and GPR120
Patrycja Kamila Kozak-Nurczyk, Kamil Nurczyk, Andrzej Prystupa, Grzegorz Szcześniak, Lech Panasiuk – Wpływ tkanki tłuszczowej i wybranych adipokin na insulinooporność i rozwój cukrzycy typu 2
Donal O’ Shea – Wczesne Zaburzenia Immunologiczne Wywołane Otyłością u Dzieci
Stanisław Zięba – Informacyjny wymiar człowieka
R. Marinho, E.R. Ropelle, D.E. Cintra, C.T. De Souza, A.S.R. Da Silva, F.C. Bertoli, E. Colantonio, V. D’Almeida, J.R. Pauli – Endurance exercise training increases APPL1 expression and improves insulin signaling in the hepatic tissue of diet-induced obese mice, independently of weight loss
Leszek Rudzki, Monika Frank, Agata Szulc, Mirosława Gałęcka, Patrycja Szachta, Dominika Barwinek – Od jelit do depresji – rola zaburzeń ciągłości bariery jelitowej i następcza aktywacja układu immunologicznego w zapalnej hipotezie depresji
www.vitalstudy.pl
Najnowsze komentarze