Obalamy mity · 12 lutego 2022 0

Obalamy mity dietetyczne – Mit#9

Często szukamy wytłumaczenia powodów swoich niedoskonałości figury nie w swojej diecie, a raczej w mądrościach ludowych. Stąd też bierze się epidemia osób, które nie są otyłe – mają tylko grube kości, albo nie mają tłuszczu na brzuchu, tylko rozdęte jelita.

Z powyższymi – niewiele już się da zrobić, trzeba z tym jakoś żyć. Co innego, gdy powodem otyłości jest „zalegająca woda w organizmie„. Wtedy jest na to specjalny preparat drenujący wodę z organizmu. Kilkaset złotych i wszystko wróci do normy. Oszustwo goni oszustwo, a zyskuje na tym ten, komu oszukana osoba zapłaciła za cud-specyfiki. Drenuje się portfel i tenże sam skutecznie zostanie odchudzony – ale szkoda, że nie nasze ciało.

Kości co prawda mogą być drobniejsze lub grubsze, ale faktyczne różnice osobnicze w tym zakresie są w większości przypadków na tyle niewielkie, że nie ma sensu zasłaniać się tym argumentem we własnym przypadku. Nadwaga wynika z nadmiaru tkanki tłuszczowej, a tą zawsze można „zrzucić”. Grube kości – to mit!

O “grubych kościach” mówi się też często, określając po prostu ich ułożenie. Szerokie ramiona czy biodra to kwestia budowy szkieletu, a nie grubych kości. Nie ma to wpływu na tkankę tłuszczową ani na wagę.

Jarosław Juć